Discussion:
Zemsta logopedy
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Sebastian Matuszczyk
2005-03-01 10:49:47 UTC
Permalink
Czytać na głos :-)
==================

BĄK
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.

BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny, trzmiel trze w Trzciance trzy
trzmieliny a trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy
trzewiczki.

BZYK
Bzyczy bzyk znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury, bzdurstwa
bzdurzy i nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo
zbzikował i ma bzika!

CHRZĄSZCZ
Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: - Cóż ma znaczyć to tarzanie?!
Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!
Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz brzmi w
trzcinie! A chrząszcz odrzekł niezmieszany: Przyszedł wreszcie czas na
zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały.

CIETRZEW
Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy.

CZYŻYK
Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek, po czym
przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem.

DZIĘCIOŁ
Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.

GORYL
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale, rudy góral kartofle tarł na
tarce wytrwale, gdy spotkali się w Urlach góral tarł, goryl turlał
chociaż sensu nie było w tym wcale.

HUCZEK
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka. Ale heca...
- wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął. Leży żuczek, leży
wnuczek, a pomiędzy nimi tłuczek. Stąd dla huczka jest nauczka by nie
hasać z tłuczkiem wnuczka.

JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie
kłącza oczeretu i przytracza do beretu, ważkom pęki skrzypu wręcza,
traszkom suchych trzcin naręcza, a gdy zmierzchać się zaczyna z
jaszczurkami sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach
i berecie....

KRÓLIK
Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie,
robiąc pranie, królik gra na fortepianie.

KRUK
Za parkanem wśród kur na podwórku kroczył kruk w purpurowym kapturku,
raptem strasznie zakrakał i zrobiła się draka, bo mu kura ukradła robaka.

MUSZKA
Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki - różdżką nóżki
czarowała, lecz wciąż nóżki czarne miała. - Po cóż czary, moja muszko?
Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką! Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki i
unurzaj w różu nóżki!

PCHŁA
Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła,
podskoczyła i pianino przewróciła.

SZCZENIAK
W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu, szepcze
szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy
pszczoła pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki
i liszka taszczą płaszcze w Szypliszkach.

TRZNADLE
W krzakach rzekł do trznadla trznadel: Możesz mi pożyczyć szpadel? Muszę
nim przetrzebić chaszcze, bo w nich straszą straszne paszcze. Odrzekł na
to drugi trznadel: Niepotrzebny, trznadlu, szpadel! Gdy wytrzeszczysz
oczy w chaszczach, z krzykiem pierzchnie każda paszcza!

ŻABA
Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha para, z pieca
bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar.

Seba
--
=================================
= "Natura sanat, medicus curat" =
= Hipokrates =
= lawrance[@]poczta.onet.pl =
=================================
MichaelData
2005-03-01 13:51:06 UTC
Permalink
Post by Sebastian Matuszczyk
Czytać na głos :-)
==================
Powtórz szybko parę razy:

No to cóż, że ze Szwecji.

tax:

http://je.pl/ac3x (included)
--
Michael________
______/) /\ | /\
Jeśli czegoś nie ma w www.google.pl
to prawdopodobnie nie istnieje. (Googiel)
MKP
2005-03-01 15:16:25 UTC
Permalink
Post by Sebastian Matuszczyk
Czytać na głos :-)
==================
BĄK
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
ciach

Nie zemsta logopedy tylko wierszyki strzałkowskiej. Zajebiste.

Moje ulubione ejst o gorylu w urlach :)))

I do tego sa super rysunki w ksiazkach :)))

W ramach rewanzu patrzac na to co za oknem...

Kiedy sniezek sobie proszy

Kiedy dziwkom marzna uszy

Kiedy chuj w kieszeni kima

wtedy jest prawdziwa zima.
--
Pozdrawiam, caluje, sciskam w pasie (niepotrzebne skreslic) - Malgorzata
I śmiech niekiedy może być nauką, kiedy się z przywar nie z ludzi natrząsa.
I. Krasicki
lesiu
2005-04-01 06:40:55 UTC
Permalink
Szybko (oczywiście):

Jola lojalna i Jola nielojalna.

Tax: included

lesiu
MKP
2005-04-01 07:14:46 UTC
Permalink
Post by lesiu
Jola lojalna i Jola nielojalna.
staruszka staruszkowatowosciowa uosobienie staruszkowatowosciowosci

tax:
ode mnie z pracy...
do kolezanki mial przyjsc murzyn na nagranie. tzn. polak ale o czarnym
kolorze skory.
dzwoni kolezanka na dol do straznikow pytac, czy przyszedl. straznicy pytaja
jak facet wyglada. ona mowi, ze jest czarny. no i straznik ponoc spytal na
glos:
- czy jest tu jakis czarny?
kolezanka sie o tym dowiedziala juz po fakcie, keidy goscia odprowadzila. a
caly czas zastanawiala sie, czmeu on sie na nia dziwnie patrzy.

coz... u nas nie ma poprawnosci poliotycznej i nie mowi sie: pan w czerwonej
koszuli...

w warszawie na starowce mieszka murzyn lekarz. moj stryj s.p. opowiadal mi,
ze widzial keidys jak ow gosc (a jest to pan doktor) wracal do domu na bani.
jacys skini chcieli go pobic i wtedy odezwali sie miejscowi zule:
- zostawicie go! to nasz murzyn! on tu mieszka!
--
Pozdrawiam, caluje, sciskam w pasie (niepotrzebne skreslic) - Malgorzata
I śmiech niekiedy może być nauką, kiedy się z przywar nie z ludzi natrząsa.
I. Krasicki
ST
2005-04-01 09:24:59 UTC
Permalink
W jednym z akademików w Krakowie była taka sytuacja:
Z akademika wychodzi murzyn, przechodzi obok recepcji a portierka wrzeszczy:
Panie Murzynie, Panie Murzynie, legitymacji pan zapomniał
K0len
2005-04-04 06:40:57 UTC
Permalink
Post by ST
Z akademika wychodzi murzyn, przechodzi obok recepcji a portierka
wrzeszczy: Panie Murzynie, Panie Murzynie, legitymacji pan zapomniał
Swojego czasu na PW że wydziału nie wspomnę też był student o ciemnym
kolorze skóry, afroamerykanin znaczy i na jednym z kolokwiów kiedy czas
pisania dobiegał już końca podszedł do niego wykładowca, zabrał mu prace,
przejrzał ją i powiedział "Murzyn zrobił swoje, murzyn może iść". Co się
potem okazało dostał z tego kolosa piątkę - widać faktycznie zrobił swoje ;)



Gdyby to za taxa nie starczyło to:



Wisi sobie trójka nietoperzy - wampirów w jaskini. Pewnym momencie jeden
stwierdza że jest głodny, odlatuje i wraca z zakrwawionym pyskiem.

- Widzieliście tą wioskę przy drodze - pyta

- Tak - odpowiadają pozostałe

- Już jej nie ma

Za chwile zgłodniał następny z wampirów, odleciał, i także wrócił z
zakrwawionym pyskiem.

- Widzieliście to miasteczko za zakrętem?

- Jasne - odpowiedziały pozostałe

- Już go nie ma

Sytuacja powtarza się po raz trzeci i trzeci wampir wraca z zakrwawionym
pyskiem, ale tu krew aż leje się na podłogę jaskini. Pozostałe wampiry
zagadują chcąc się dowiedzieć co się stało, na co trzeci odpowiada.

- Widzieliście to drzewo przed jaskinią?

- Tak

- No a ja nie widziałem.



Pozdroofki K0len

T.F.
2005-04-01 07:33:43 UTC
Permalink
Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy

Pozdro...- szamoT
Loading...